Rozdział 26 :)

Weszliśmy do hotelu. Ja poszłam do swojego pokoju , oczywiście tego nowego , a Justin do siebie. Włączyłam sobie tv gdy nagle ktoś zapukał do moich drzwi.
-Prosze
-To ja Lily ,możemy pogadać?
______________________________________________________
- Masz pięć minut i wychodź...
-No ja cię bardzo przepraszam jesteś dla mnie jak siostra. I to z Justinem. Ja byłam pijana.
Przerwałam jej
-To nie chodzi o Justina. MOgłaś się z nim całować.To chodzi o to , że spoliczkowałaś mnie i wyrzuciłaś mnie z pokoju dodając "nie nawidze cię"!
-Ja cię bardzo przepraszam, ja naprawde byłam pijana. Chciałabym , żebyś mi wybaczyła. A co do Chrisa. No to od wczoraj jesteśmy razem. Tak jakoś wyszło.
Ja nie umiałam się na nią gniewać,ale chciałam , żeby się jeszcze troche pomęczyła.
-No natalia ! Przepraszam ! Wydarla się tak głośno , że myslałam , że ogłuchne :D
-Dobra ! NIe umiem się na cb gniewać. No i opowiadaj jak tam wam się układa?
-No bardzo dobrze ! On jest wspaniały :D
-To wy ? Wy już to robiliście ?
-Niee...Jeszcze nie :D
-Hahahahah :D Ok Ok
Do pokoju wparował Justin :D
-I jak gotowa?
-No ja widzisz rozmawiam z Lily. Poczekaj na mnie w pokoju ok ?
-No dobrze :D
-Ej Justin ! A może Lily i Chrisiak pójdą z nami ?
-MOgą iść.
-To LIly idź zawołaj tego twojego pięknisia.
Lily poszła, a ja podeszłam do Justina,
-Ale ty sie chyba nie gniewasz , ze idą z nami prawda?
-nie nie gniewam sie. :) Ale jestem troche wkurzony
-Oj Justin ! Jutro gdzieś razem sami pójdziemy :D
-Ok :) Mam taką nadzieje. :P
Lily i Chris wpadli do mojego pokoju.
-No to jak idziemy? - zapytał Chris
-No pewnie...;D
-No to pierw do kina?Czy jak ?
-A może na jakąś kolacje?
-Ja jestem troche głodna - powiedziałam
-No to na kolacje - powiedział Justin
Chris i Lily szli za rękę.A ja z Justinem normalnie jak przyjaciele. :)
Po kolacji szlismy w strone plaży...
Justin zaczął mnie ciągnąć w strone wody...
-Nie , nie Justin!
-NIe będziesz mokra jak ładnie poprosisz :D
-Chyba śnisz !-zaśmiałam się
BYłam cała mokra....I zrobiło mi się zimno.
Chrisa i Lily gdzieś wcięło.
ja wyszłam z wody. i usiadłam na brzegu. Patrzyłam na księżyc...
Nagle od tyłu poczułam coś cieplego. BYl to Justin , który nakładał na mnie swoją bluze.
-Dzięki , a tb nie jest zimno ?
-Ważne , żeby tb było ciepło - uśmiechnął się....
Ja się w niego wtuliłam. BYł tylko moim przyjacielem. Ale już sama nie wiem co to  niego czuje.
Nagle jego usta musnęły moje. Chciałam , żeby mnie pocałował.
Zaczeliśmy się całować...Ale chwile potem usłyszeliśmy kogoś krzyki :D
Oderwalismy się od sb szybko. Była to Lily , którą gonił Chris , żeby wrzucić ją do wody.
-My już chyba pójdziemy do hotelu. Bo jesteśmy cali mokrzy i wgl. Natalii jest zimno.
-Ok my jeszcze zostaniemy - powiedział Chris