-Mogłybyśmy
porozmawiać ? – zapytała mnie
Ja nie
wiedziałam o co może jej chodzić. Czyżbym coś nie tak zrobiła ?
-Nie musisz się
bać. To nic strasznego.Chciałabym porozmawiać o Justinie.
-Tak. Słucham?
-No bo widzę, że od
kiedy się z tb poznał spędzacie dużo czasu razem. Kochacie się , widzę to. I
bardzo się cieszę , że mój syn jest po raz pierwszy tak szczęśliwy.Chciałam ci
podziękować za to.
-Naprawdę nie ma za
co J - uśmiechnęłam się
Do garderoby wszedł
Justin.
- a wy co tutaj
robicie?
-Nic :D –
zaśmiałyśmy się
-yhymm…już to
widze. Zmawiacie się przed mną czy jak ?-zapytał
-Skądże.
–uśmiechnęłam się
-Mamo , na was
czeka już samolot. A ja z Natalią wracam do hotelu. My dopiero jutro wracamy do
domu.
-Dobrze, dobrze
synku.
Justin pożegnał się
z Pattie , ja również.
Jest bardzo miłą
kobietą. Nie taką jak niektóre matki.Widać , że martwi się o swojego syna.
Justin wziął mnie
za rękę i wsiedliśmy do samochodu. Kenny prowadził. Justin zaczął bawić się
kosmykami moich włosów. A ja się w niego wtuliłam.
-Wiesz , że cię
kocham ?-zapytał
-Yhymmm…-zaśmiałam
się
-No to niech no
tylko dojedziemy do hotelu.- cwaniacko się uśmiechnął
Wysiedliśmy z
samochodu i udaliśmy się do jego pokoju. Ten zaczął mnie całować. Oparł mnie o
drzwi i zaczął całować po szyji. Nagle drzwi otwarł Chris.
-ja , ja – zająkał
się – ja chciałem tylko spytać czy nie wybierzecie się z nami do jakiegoś baru
może?
-Chętnie-
odpowiedziałam
-No to za 20 min. U
nas – powiedział Chris
Wyszedł.
-Jezu czy on zawsze
musi nam przerwać ? – zapytał Justin, widać , ze był zdenerwowany ;p
-Justinnn,no nie
bądź taki. Nie jego wina ;p –uśmiechnęłam się
Justin wziął mnie
na ręcę i zaczął mnie obracać według swojej osi i krzyczał , ze jestem jego. I
nikomu mnie nie odda.
-Dobra kotku
chodź.- powiedziałam
Posłusznie poszedł
za mną.
Lily i Chris już na
nas czekali. Ja wyściskałam się z Lily. Troche się w nią jednak nie widziałam.
Czeakm na dalszą część ♥
OdpowiedzUsuńKażdy jest jeszcze bardziej interesujący i aż się chcę czytac daleej <3
OdpowiedzUsuńKoleeeejny .! <3 uwielbiam .!
OdpowiedzUsuń