wtorek, 9 października 2012

Rozdział 45 :) Dla Paulii : *


-Dobrze.Nie powiem. Ale po jednym warunkiem.
-Jakim ?
-Że ty sam im powiesz gdy wrócisz od lekarza.

-Ok , powiem im.
Ja myślałam , że się zaraz rozpłacze. Przytuliłam Chrisa.
-Wszystko będzie dobrze. Zobaczysz.
-Mam taką nadzieje. – powiedział zrezygnowany.
Weszliśmy do pokoju Justin szukał jakiegoś fajnego filmu , a Lily zamawiała kolacje.
Ja usiadłam koło Justina i przytuliłam go.
-Kotku coś się stało ?-zapytał
-Nieee…Po prostu chce mieć cię przy sobie. Kocham cię.
-Ja cb też…I to nawet nie wiesz jak bardzo.
Justin wziął mnie na kolana. Ja się w niego wtuliłam. Ten dalej szukał filmów , a ja usnęłam.Nawet nie wiem kiedy.
Obudziłam się. Było ciemno.Czułam tylko leżących koło mnie Justina Lily i coś w nogach. Był to zapewne Chris.Ja byłam  wtulona w Justina. Kompletnie nic nie pamiętam. Usnęłam gdy Bieber szukał jakiegoś filmu.
Nagle coś się poruszyło był to chyba Chris.
Ja wstałam. Po cichu by nikogo nie obudzić. Ale  Chris już nie spał. Także wstał. Ja poszłam do kuchni , zrobić sobie kawe.
-hej – powiedziałam szeptem.
-hejj – odpowiedział
-A tak wgl. to  co wy wczoraj robiliście ?
-No w sumie to prawie nic. Jak usnęłaś Justinowi na kolanach. To ten się upierał, że będzie mu u niego wygodniej niż na łóżku i , że nie chce cię budzić. Ale Lily mu rokazała. I ten delikatnie położył cię na łóżku.
Oglądnęliśmy jakiś film. I nawet nie wiem kiedy , ale zasnęliśmy. A , która wgl. jest godzina ?
Ja spojrzałam na zegarke w iPhonie
-7 rano
-Tak wcześnie ?
-yhymm…Jak chcesz to idź jeszcze spać. Bo ja już nie usnę.- powiedziałam
-Niee…Ja mam tak samo. Zrób mi też kawy.
-Ok , a co do tej naszej wczorajszej rozmowy. To dzisiaj idziesz do tego lekarza?-zapytałam
-Nie. Jutro, jestem już umówiony z najlepszym specjalistą w Kanadzie.
-A co z tobą i Lily ?I wgl. jak chcesz im to powiedzieć?
-No wiesz…-jąkał się – myślałem nad tym ,ii…
-iii?

1 komentarz:

  1. Dziękuję <333
    boski <3
    dodaj szybko nn :) :* czekam <3

    OdpowiedzUsuń