Rozdział 21

Była 20  o cholera. Miałam być już w hotelu 30 min temu.
Zadzowniłam do Justina.
-Już ide :)
i się rozłączyłam
_______________________________________
Doszlam do hotelu. Wszyscy siedzieli w jednym pokoju. U nas.
-Nooo...:) nareszcie - uśmiechnął się Justin
-Już chwile tylko się przebiore i możemy iść.
Poszliśmy do klubu "Hawaji Bitch"
Było super. Justin prawie ciągle ze mną tańczył. Widzialam , ze Lily się nie źle upiła
Podeszła do Justina i zaczęła wokół niego tańczyć. Nagle go... pocałowała...
Justin odwrocił się tylko w  moją stronę. Ja nie wiem czemu , ale wybiegłam z klubu.
Sama już nie wiem... Czy jest on tylko moim przyjacielem.
Poszłam do hotelu.  Wzięłam klucz i weszłam do apartamentu. Zaraz potem ktoś walił w moje drzwi.
Ja je otworzyłam
Ujrzałam Justina
-Tak ?
-Ja niee...To ona...ja nie chciałem... naprawdę
-Że co?
-No tego pocalunku
-Ale to nie moja sprawa Justin. Jeśli chcesz być z nią no to bądź. NIkt ci nie zabrania. Ona się w tb zakochała. Nie zrań jej. I teraz przepraszam , ale chciałabym się położyć.
Justin wszedł do mojego pokoju i popchnął na ściane całując mnie.
-I co? Ja nic do Lily nie czuje! I jestem trzeźwy !
Nie wiedziałam co ppowiedzieć.
-Justin najlepiej będzie jak wyjdziesz...
Justin wyszedł.Do pokoju nagle weszła Lily uderzając mnie w twarz.
-A to za co ?!
-Za to , że całowałaś się z Justinem. Wszystko widziałam...
-Ale to on mnie pocałował ! A nie ja jego.!
-Nie nawidze cię !
-Lily ! Ty jesteś pijana ! NIe wiesz co mówisz !
-Wynoś się z tego pokoju !
-Ale to jest mój i twój pokój !
-Wynoś się !
Spakowałam sie wzięłam walizke telefon i pieniądze...Zeszłam do recepcji.
-Dobry wieczór :)
-Mogłabym wykupić jeszcze jeden pokój ?
-Oczywiście , że tak. Dać to na rachunek pana Biebera czy osobno?
-Osobno :)
Zapłaciłam. Pani podała mi klucz i udałam się do swojego pokoju. Hahaha...pokój był zaraz koło Biebera i Chrisiaka :D

________________________________

czekam na wasze komentarze :)