Rozdział 23 :)

-Ona cię kocha! Nie rozumiesz?! A poza tym była pijana!
-Co mnie to obchodzi ! ja jej nie kocham ! i nie pozwole  by cię biła ! Ostatni raz podniosła na cb rękę.
Justin wparował do pokoju Lily ! Nawrzeszczał na nią.
Ona zaczęła się śmiać ...
____________________________________________________
Ta rzuciła się na niego. Pocałowała go. On ją odepchnął. Ja tylko stałam jak wryta.
Odwróciłam się i szłam w strone mojego pokoju. Jak robot czy coś. Nie wiedziałam co mam powiedzieć... Całkiem zaniemówiłam
Nagle ktoś złapał mnie za rękę.
-Możemy pogadać?-zapytał Justin
Nic nie odpowiedziałam,  byłam nadal w szoku.
Weszliśmy do mojego pokoju ja usiadłam na łóżku , a Justin nadal stał.
-O czym chcesz porozmawiać?
-O tym , że ona jest pijana i to nie źle pijana. Zaraz zawołam Chrisa , żeby poszedł do niej. Dał jej coś na otrzeźwienie. A co do tych pocałunków. One nic dla mnie nie znaczą! Ja tego nie chciałem ! To ona !
-Tak wiem Justin widziałam...
-I chciałem ci powiedzieć...żee...bardzo cię lubię ...
Przytulił mnie ...
-Ja cb też bardzo lubię..Jesteś naprawdę bardzo dobrym przyjacielem i nie chce cię stracić...
-NIgdy mnie nie stracisz...
Ja położyłam się , a Justin położył się koło mnie. Zaczął śpiewać mi "As long as you love me" to ta piosenka , którą puszczała mi Lily.
Obudziłam się w objęciach Justina. Ten jeszcze smacznie spał nie chciałam go budzić. On też był zmęczony...
Była 13. Postanowiłam iść się przebrać i zamówić śniadanie.
Przywieźli śniadanie.Zamówiłam naleśniki. Mniam...
Justin nadal spał. Więc postanowiłam , że zjem sama śniadanie. A on jak wstanie.
Po zjedzeniu przepysznych naleśników. Poszłam się przejść. Taki popołudniowy spacer dobrze mi zrobi. Szłam plażą. I nagle wpadłam na jakiegoś chłopaka.
-Przepraszam nie zauważyłam cię.
-Nic nie szkodzi. - uśmiechnął się i poszedł dalej.
Był naprawdę ładny.
Szłam dalej, zrobiło mi się trochę chłodno. Więc postanowiłam wrócić do hotelu.