-Hej i jak spakowana? – zapytał szczerząc
się
-Prawie, ale na dzisiaj tylko tyle.
-A gdzie masz to wszystko?
-Na górze.
-No to ja po nie pójde , a ty wsiadaj do
auta.
Justin
poszedł na górę, a ja posłusznie wsiadłam do samochodu.
Włączyłam jakąś muzykę i czekałam na
Justina. Po 10 min. wszystko było już spakowane.Wsiadł do samochodu i go
odpalił.
-Pożegnałaś się z rodzicami ?
-Nooo…Przecież ja nie wyjeżdżam na koniec
świata.
Dojechaliśmy do naszego nowego domu w
niecałe 15 min. Nadal stojąc przed nim byłam trochę przestraszona, a z jednej
strony szczęśliwa.Weszliśmy do środka. Justin podszedł do mnie,chwycił mnie w
talii i podniósł do góry. Nasze głowy się stykały. Czułam się taka szczęśliwa
jak nigdy.
-Dziękuję – powiedziałam całując go lekko
w usta. On odwzajemnił mój pocałunek. Po kilku minutach usiadłam na sofie , a
on poszedł po bagaże. Sięgnęłam pilot , który leżał na stoliku, włączając
radio.
-Kochanie jest już 18:20 , a o 19
jesteśmy umówieni. – powiedziałam
-No to już idę się ubierać , ale najpierw
chcę być wynagrodzony za moją ciężką pracę.
Podeszłam do niego przytulając go.
-eeee….tam. Ja oczekuje czegoś więcej –
zaśmiał się
Stanęłam na palcach <Justin jest ode mnie wyższy> i
pocałowałam go tak namiętnie , żeby to poczuł.
On rzucił mnie na sofe , nadal mnie
całując.Nie przestawaliśmy się całować przez ok. 5 min.
-Justin – powiedziałam nadal go całując.
- Dokończymy kiedy indziej. Teraz rusz swój tyłek i odpalaj samochód
-Naprawdę musimy tam jechać ? – zapytał z
naburmuszoną miną
-Naprawdę. – wyszczerzyłam się.
Ten rzucił się na mnie całując mnie po
szyi. Zjeżdżam coraz wyżej lecz zaraz coraz niżej. Po kilku min. przestał.
-Dobrze chodźmy już. – pociągną mnie za
rękę.
Otworzył mi drzwi od samochodu, a ja do
niego wsiadłam. Czułam się jak jakaś księżniczka. Jak można nazwać taki stan
kiedy jest się cholernie szczęśliwą? Justin włączył muzykę i zaczęliśmy śpiewać.
Nasze wygłupy nie miały końca,aż wkońcu dojechaliśmy na miejsce.Przed budynkiem
stał już Lucas i Lily. Wysiedliśmy z auta śmiejąc się w niebo głosy. Nie wiem
co nas napadło.
- A wy z czego się tak śmiejecie ? –
zapytał Lucas
-A takie tam nasze,słodkie tajemnice –
powiedział Justin chwytając mnie za rękę. Jakby chciał podkreślić , że jestem z
nim i ,że jestem tylko JEGO. Hahaha….xd
Weszliśmy do środka. Wzięliśmy buty i coś
do picia. Koło nas zaraz był barek z alkoholem,gdybyśmy chceli coś wypić.
Zaczęliśmy grać ja z Justinem przeciwko
Lucasowi i Lily. Kiedy ja rzucałam zbiłam ,aż 10 kręgli. Zaczęłam skakać i
potknęłam się o nogę Lucasa wpadając na niego.
-Przepraszam, ale ze mnie gapa. –
powiedziałam.
-Nie ma sprawy. – uśmiechnął się do mnie
Lucas
-Dobra wracamy do gry. Widzę , że my
prowadzimy.
Chciałam zatuszować jakoś tą moją nie
uwagę i wpadnięcie na Lucasa. Widziałam minę Justina i Lily. Chyba byli nie
zadowoleni, jednak ja za wszelką cenę chciałam poprawić humor więc poszłam po
jakieś wino. Zabawa się trochę poruszyły. Wszyscy bawiliśmy się świetnie.
-Ej jutro jest u nas impreza – powiedział
Justin przytulając mnie od tyłu.
-O której ? I gdzie ? – zapytał Lucas
-o 18 , a adres zaraz ci napiszę.
-Widziałem ten dom tylko na zdjęciach.
Natalia tylko pozazdrościć.
-No wiem. –zaśmiałam się.
Lucas poszedł do Lily , która siedziała
przy stoliku pijąc następną lampkę wina.
-Justinnn… - powiedziałam do niego
-Tak słońce?
-Kocham cię. – pocałował go, wtulając się
w jego ciepłą klate xd.
-ja cb też kochanie. - staliśmy tak
wtuleni w siebie. Kiedy Lucas poszedł do nas.
-To jak gramy dalej ? – zapytał
-No jasne – powiedział Justin – a co z
Lily?
-Źle się czuję i woli posiedzieć.
-To ty będziesz sam ? – zapytałam
-Chyba , że do mnie dojdziesz? – zapytał szczerząc
się.
-Nieeee…Ja jestem z Justinem, ale , żeby
były równe szansę to ja posiedze z Lily , a wy pograjcie razem.
Poszłam do Lily by usiąść koło niej.
-Nataliaa…
-Tak ? – widziałam ,że jest już strasznie
pijana. Nie lubiłam jej w takim stanie. Obrzydzało mnie to. Lubię czasami sobie
wypić , ale z umiarem, ale ona tego umiaru nie ma.
-N…i…ee… kocham L…u….casa.
Zatkało mnie. Ja nie wiedziałam co mam
jej powiedzieć.
♥
OdpowiedzUsuńKocham to !
OdpowiedzUsuńKiedy NN ?
Czekammmmm...<3
KoCHam twój bloog ;]
OdpowiedzUsuńKiedy NN?...Czekammmmm....
Kocham tego bloga NN??????????????? ♥
OdpowiedzUsuńJak wszyscy powyżej prosze o nn <3 zajebsity blooooog i rozdział ! <3
OdpowiedzUsuń