wtorek, 20 listopada 2012

Rozdział 75 :> Wielka prośba :)

                                     ~Rozdział 75~


Zamknęłam dom , a Justin odpalił auto. Już po kilku minutach byliśmy przed szkołą. Justin zaparkował auto. Ledwo co znaleźliśmy wolne miejsce. Z daleko zobaczyłam Chrisa, Rosalie i Lucasa , a gdzieś w oddali Lily z tym kolesiem co się z nim na zabawie lizała i z jakimiś innymi. Właśnie palili fajki. Lily strasznie się zmieniła, a może nie ona siebie tylko jej towarzystwo ją "Z kim się zadajesz , takim się stajesz"

___________________________________________________________________

Wyszłam z samochodu, Justin podszedł do mnie i wziął mnie za rękę. Razem poszliśmy do Chrisa i reszty.

-Hej - powiedzieliśmy

-Hej - odpowiedzieli

Przywitałam się ze wszystkimi. Widziałam,że Lucas spogląda kontem oka na Lily. Widać było ,że nadal ją kocha, ale nie rozumiem czemu z nią zerwał. NIe rozumiem jego decyzji i czemu taką podjął.Po kilkunastu minutach zaczął się apel , był dość krótki później udaliśmy się do naszych klas. Tutejsza szkoła była wielka, jeszcze nigdy takiej nie widziałam. W klasie byłam wraz z Justinem, Lucasem, Chrisem i Rosalie.LIly była w równoległej klasie, trochę szkoda. Miałam nadzieje ,że jak będzie w mojej klasie to jakoś odbudujemy naszą przyjaźń. Nasza pani była szczupłą, niską brunetką. Wydawała się bardzo miła, a zwłaszcza dla mnie, ponieważ tylko ja doszłam do jej nowej klasy no i Lucas oczywiście. Dostaliśmy plany lekcji, kluczyki do naszych szafek . Więcej rzeczy typu mundurek, książki, strój na w-f dostaniemy w najbliższym tygodniu. Po jakiejś dobrej godzinie mogliśmy wyjść ze szkoły. Wydawało się dość fajnie.Zobaczymy jacy są tutejsi ludzie, a najgorsze jest to,że Jasmine chodzi także do równoległej klasy. Jest to szkoła prywatna za , ktorą trzeba sporo zapłacić ,ale moi rodzice powiedzieli ,że muszę mieć dobrą szkołę ,żeby się uczyć. W tamtej szkole byłam jedną z najlepszych uczennic. Mam nadzieję ,że w tej szkole także oceny nie będą złe. Wyszliśmy ze szkoły i zebraliśmy się w malą grupkę:Ja, Chris, Rosalie, Lucas i Justin.

-Może jakoś uczcimy ostatnie godziny wolności ?- zapytał Lucas

-Wiesz my już jako tako plany mamy - powiedział Justin tuląc mnie od tyłu - ale jeśli chcecie to wpadnijcie do nas jakoś tak o 15. Zamówimy pizze, a ja wypożycze jakieś filmy i wgl. Jak chcecie możecie nocować u nas jeśli wam rodzice pozwolą i rano razem do skzoły pojedziemy.

-No ok - powiedzieli wszyscy

Mnie trochę postawa Justina zdziwiła. Przecież on nie przepada za Lucasem ,a teraz zaprasza go do nas na nocowanie? Nie wiem o co chodzi wgl. ,ale pogadam z nim później.

-No to my już się zbieramy. - powiedział i wziął mnie za rękę.

Pożegnaliśmy się ze wszystkimi i poszliśmy do auta. Justin odpalił samochód. Ja tylko siedziałam i patrzyłam w boczne lusterko.

-Co ty taka cicha ? - zapytał Justin

-Myśle - odpowiedziałam

-Nad czym ? - zapytał

-Nad tym ,że zaprosiłeś ich na nocowanie.

-Przepraszam ,że cię nie zapytałem ,ale jakoś tak wyszło.

-No spoko - odpowiedziałam - ale to nie o to chodzi.

-A o co ? - zapytał ze smutną miną Justin

- O to ,że zaprosiłeś Lucasa , chociaż za nim nie przepadasz.

-Tak, nie przepadam, ale nie wypada tak zaprosić Chrisa i Rosalie , a Lucasa byśmy zostawili.

-Ok, rozumiem. Mam wielką nadzieję ,że się polubicie ,ani on nie jest taki zły ,a ty tym bardziej.

-No nie jestem pewny czy się polubimy - uśmiechnął się - wstąpimy jeszcze po jakieś filmy.

Dojechaliśmy do jakiegoś wielkiego sklepu na , ktorym widniał napis "Films" Justin wysiadł z auta i wszedł do niego.

OCZAMI JUSTINA:

Weszłem do sklepu i szukałem po półkach jakichś fajnych filmów. natalia nie chciała ze mną iść , powiedziała ,że napewno wybiorę coś fajnego. Co do Lucasa to wcale mi się nie świeci ,żeby on dzisiaj u nas nocował , a co dopiero jak za dokładnie 2 dni jadę na weeken do Niemiec. Natalia powiedziała ,że pojedzie ze mną następnym razem , a w ten weekend pojedzie chyba do rodziców ,albo do swoich dziadków do Nowego Yorku. Z jednej strony to nawet i dobrze. Nie będę musiał się o nią martwić ,a niech Lucas się chodźby do niej zbliży to nie ręcze za siebie. Wybrałem jakieś 5 filmów i podeszłem do kasy ,żeby za nie zapłacić.Zaraz po tym wyszłem ze sklepu udając się do samochodu.

-Co wybrałeś? - zapytała mnie Natalia uśmiechając się do mnie

-Jakieś 5 filmów - podałem je jej - całując ją

Ona odwzajemniła mój pocalunek. Odpaliłem auto i pojechaliśmy do domu. ~
*******************************************************************
Kochani wielka prośba do was :) bardzo cię ciesze ,że czytacie. Dostaję wiele miłych wiadomości i bardzo się cieszę czytając wasze dłuższe opinie. oczywiście z tych krótszych też się bardzo cieszę :) Każdy by się cieszył ,ale czy moglibyście także komenatować pod rozdziałami ?:) <możesz napisać komentarz jako anonim jeśli nie posiadasz konta na Google :) xoxo

5 komentarzy:

  1. Boże zastanawiam się jak ty to robisz : D
    czekam na nn : ****

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie i treściwie piszesz rozdziały :) są co raz lepsze :) Trzymaj tak dalej :) Życze sukcesów w dalszym pisaniu :) ~I

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja nie mogę *.* Superrrr...
    Kiedy NN ? Ja wraz z koleżanką czekamy niecierpliwie. /Kaśka i Daria

    OdpowiedzUsuń