Victoria!Weź się w garść.Powiedziałam sama do siebie w myślach.Musisz pokazać im wszystkim ,że jesteś silna. Przemyłam twarz, nałożyłam lekki makijaż,włosy upiełam w wysokiego, nieułożonego kucyka i wyszłam z łazienki ,kierując się na dół.
-Pomożesz nam? - zapytał mnie Kevin
-No pewnie. Po to tutaj przyszłam.- odpowiedziałam
Wzięłam balony i zaczęłam je dmuchać.Chłopacy wygłupiali się ,a Jake ciągle na mnie spoglądał.
-A co z dziewczynami? - zapytałam
-Hanna przyjdzie o 18 ,a Kristin nie wiem. - odpowiedział Lucas
-Ok.
Nie wiem czemu ,ale wydawało mi się jakby wszyscy coś przede mną ukrywali.
-Czy coś się kurde stało? Chcecie mi o czymś powiedzieć?
-No wiesz...- powiedział Kevin.
-O co chodzi? - zapytałam już trochę niepokojąco.
-Chodzi o twojego Biebera...- powiedział Max
-Już nie mojego...-odpowiedziałam
-Jak to ? - zapytał Lucas
-Ale fajnie...znaczy się no yyy... bardzo mi z tego powodu przykro. -powiedział Max udając smutnego.
-Wiem ,że lizał się z jakąś dziewczyną i właśnie jest razem z nią... - odpowiedziałam
-A wiesz z jaką się lizał? - zapytał Lucas
-Nie. A wy wiecie kto to?
-Noo...powiedzieć jej ? - Jake zapytał kierując wzrok na chłopaków
-Jake! Mów!- powiedziałam trochę głośniej
-No bo... on tak naprawdę nie lizał się z jakąś tam laską...on się całował z...
-Zzzzz?
-Z Kristin...
Poczułam straszne ukłucie w klatce piersiowej. Jakby nagle cały mój świat ze zdwojoną siłą znów legł w gruzach. Pogodzilyśmy się...byłyśmy dobrymi przyjaciółkami.Nie mogłam ustać o własnych siłach, musiałam usiąść. Wpatrywałam się w martwy punkt na ścianie.
-Ej Victoria wszystko ok? Chcesz wody? - zapytał mnie Jake, klękając przy mnie wraz z resztą
-Nie, nic nie jest ok. Chłopak na , którym tak mi zależało. On tak po prostu zdradził mnie z moją przyjaciółką... - powiedziałam ,a łzy spłynęły mi po policzku.
-Nie przejmuj się nimi. - powiedział Lucas.
-No właśnie, szkoda w ogóle łez. Ładniej wyglądasz jak się uśmiechasz. - powiedział Max
-Jak no tylko zobaczę tego Bieberka to tak mu nakopie ,że mnie popamięta. W barze mnie powstrzymaliście ,ale jak widzę , jak moja najlepsze kuzynka przez niego cierpi to nie dam mu tej satysfakcji. Myśli ,że co? WIelki król i władca? - powiedział Kevin
-Kevin, zostaw go. Sam wybrał, jego decyzja. - odpowiedziałam ,ocierając łzy
Jake nic nie powiedział, nic w stylu nie przejmuj się, nie płacz tylko po prostu mnie przytulił. Teraz to mi było potrzebne.
-Dziękuję,jesteście wszyscy wspaniali. - przytuliłam ich wszystkich. Czasami mam wrażenie ,że lepiej dogaduję się z chłopakami, naprawdę.
Usłyszałam dźwięki dzwonka do drzwi. Wstałam i już chciałam iść otworzyć ,ale Kevin wraz z Max'em , mnie wyprzedzili.
Po pewnym czasie usłyszałam jakieś krzyki chłopaków i głos...Justina. Lucas poszedł do nich ,a ja chciałam iść zaraz za nim. Lecz nagle ktoś złapał mnie za ręke.
-Victoria, oni sobie poradzą. - powiedział Jake
Po chwili słyszałam tylko trzask drzwi. Głosy ucihły. Do pokoju wszedli Max i Lucas.
-A gdzie do cholery jest Kevin? - zapytałam
-Poszedł wyjaśnić Bieberowi pewne rzeczy ,na osobności. - zaśmiał się Lucas.
-No chyba nie! - krzyknęłam
Jake znów złapał mnie za ręke. Ja się wyszarpnęłam i pobiegłam wprost na dwór. Gdzie oni obkładali się pięściami.
-KONIEC ! - krzyknęłam
Oni natomiast nie reagowali.Odepchnęłam Justina i stanęłam przed Kevinem.
-Proszę cię, Kevin. Skończ to. Bądź mądrzejszy.
-Dobra, tylko ten jeden raz mu odpuszczę. Ale przyjmi do wiadomości ,że to jeszcze nie koniec. Nie po tym co jej zrobiłeś!
-Ale co ja jej zrobiłem?! I czemu wszyscy mnie nagle nienawidzą ,co?!Ja ją kocham! - krzyknął Justin
Justin podszedł do mnie ,chwycił mnie za ręke i mnie pocałował. Ja natomiast z liścia walnęłam mu w twarz.
-Nigdy więcej mnie nie dotykaj! I puść moją rękę!
-Nie, dopóki mi nie powiesz co ja takiego zrobiłem!
Nawet nie mialam siły mu odpowiadać.
-Powiedziała puść tak ?! - powiedział Kevin
Wyrwałam się, pociągłam za rękę Kevina i weszliśmy do domu. Justin odpuścił i również skierował się do swojego domu.
***************************************************************************
Przepraszam od razu z góry za błędy. Nie poprawiałam tego rozdziału. Dziękuję za te życzenia pod ostatnim rozdziałem i osobiście na priv od moich czytelników. Oczywiście wam tego samego życzę. :)
Liczę na komentarze : ***
Czytasz = komentarz
Jeśli jesteś czytelnikiem i czytasz to skomentuj. Wtedy wiem na kim mogę polegać, kto jest ze mną : * <33 xoxo
Woooow ^^
OdpowiedzUsuńFajneee < 33
Kurde, Natalia. Z każdym rokiem jesteś coraz lepsza xD Boski rozdział
OdpowiedzUsuńsuper , jestem ciekawa co dalej ;D
OdpowiedzUsuńJesteśmy z Tobą zawsze :* Świetny rozdział, czekam na nowy :>
OdpowiedzUsuńA no i pamiętaj ,że zawsze ,wszędzie
Uwielbiam czytać twoje opowiadanie.Przynajmniej mogę się wtedy od wszytkiego oderwać.Odczuwam wszystko co tutaj opisujesz,a to dobry znak w takich opowiadaniach :* Pisz dalej kochana
OdpowiedzUsuńWow niezły rozdział xD czekam na nn i jestes boska ;*
OdpowiedzUsuńFajny :)) :3 coś się zaczyna dziać!
OdpowiedzUsuńfajny :D
OdpowiedzUsuńBoskie :) <3 mam wrazenie ze Justin nawet o tym nie wie (o tym ze lizal sie z Kristin;p) smiesznie by bylo
OdpowiedzUsuńGenialne! Nie mogę się doczekać następnego!
OdpowiedzUsuńGenialne <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :P Pisz już następny :D
OdpowiedzUsuńKiedy następnyy ?? :D Zajebiście piszesz ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny...wciągłam się w to opowiadanie, jest super. Dodasz jutro nn ?
OdpowiedzUsuńBoski , poprostu kocham twoje opowiadanie . Wcześniej nie czytałam tego typu opowiadani ale twoje orazu mnie zaciekawiło i to wcześniesze i to co teraz piszesz . Po prostu nie da się tego opisać twojego bloga słowami . Z niecierpliwością czekam na NN :*
OdpowiedzUsuńGenialny!
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółki pomagają i są jak siostry, ale czasami to one wyrządzają nam krzywdę i zachowują się jak najgorsi wrogowie
Mi się podoba rozdział, no, ale nie fajnie się dzieje u bohaterów :'(
swagggerlove.blogspot.com
kocham twój blog <3 dodawaj szybko następny ; *
OdpowiedzUsuńZajebistyy . Zaskakujacy :) Niecierpliwie czekam na nn . ; **
OdpowiedzUsuńsuper...a jak by Justin złapał Viki w szkole wyjaśnili by sobie i uknuli zemste?? Szczęście i znowu coś
OdpowiedzUsuńBoskiiii.:* Czekam na nn.
OdpowiedzUsuńohohohohoho kiedy NN? dodaj dzisiaj błagam
OdpowiedzUsuńten rozdział jest świetny! Masz talencik
;*
Suuuuuuper! :D Kiedy kolejny rozdział? Mam nadzieje ze szybko kckckckckc xoxo
OdpowiedzUsuńSuper dodasz dziś nn??
OdpowiedzUsuń